Szczęśliwy ten co ma deszczówkę. Ile razy czytałam ten tekst. Nie posiadam takiej wody i nie jestem nieszczęśliwa. Moje storczyki również. Zastanawiam się tylko, jak to jest z tą wodą?
Jeszcze lepsza jest ponoć woda destylowana, niektórzy podlewają mineralną niegazowaną … a ja wodą z wodociągu. Nie wydaje mi się, abym zaszkodziła storczykom, jednak mnie to trochę zaintrygowało.
Spotkałam wczoraj koleżankę, która podlewa właśnie niegazowana wodą. Wydaje na to majątek, bo w swojej kolekcji ma aż 25 storczyków. Szczerze, to różnicy nie widzę w kondycji jej i moich orchidei.
W wielu źródłach czytamy, że storczyków nie powinno się podlewać wodą z „kranu”. Odpowiednia do tego celu jest woda destylowana lub deszczówka. Oczywiście, miękka woda jest lepsza dla kwiatów, jednak woda z wodociągu, odstana w temperaturze pokojowej dla mnie w zupełności wystarczy.
Jak podlewacie?
Orchidee podlewam poprzez kąpiele wodne, umieszczając storczyka w naczyniu z wodą na ok 30 minut. Pamiętam aby po takim zabiegu nie wstawiać go bezpośrednio do doniczki, gdyż woda znajdująca się w podłożu powinna znaleźć swoje ujście.
Ania podlewa metodą tradycyjną, czyli do doniczki. Jednak należy pamiętać aby po 15-30 minutach wylać wodę z osłonki.
A jak jest u Was? Jak podlewacie, tradycyjnie czy nie.