Storczyk to nie tylko efektownie wyglądający kwiat, który kusi i wprowadza w zachwyt. To również doskonały oczyszczacz powietrza. Zdziwiony? Powiem Wam szczerze, że ja też zrobiłam wielkie oczy.
Czas spędzony zdala od miasta dał mi wiele do myślenia. Ciągłe zmęczenie, wieczne alergie dały mi ostro we znaki. Zwłaszcza w okresie pandemii zaczęłam dostrzegać zbawienne działanie roślin.
O paprociach i ich zaletach wiem od dawna. Doskonale oczyszczają pomieszczenia ze szkodliwych toksyn, które mogą wydzielać się ze świec, świeżo pomalowanych ścian lub mebli. Pochłaniają również niebezpieczne dla zdrowia promieniowanie emitowane przez komputer czy telewizor. Czy to nie są wystarczające powody by mieć paproć na swoim parapecie?
Podobnie jest z naszymi cudownymi storczykami. One również ujemnie jonizują powietrze. Oczyszczają je z substancji rakotwórczych takich jak ksylen. Jest to toksyna występująca w farbach i lakierach. Dlatego warto wzbogacić świeżo odnowione mieszkanie orchideę, która nie tylko doda mu elegancji, ale i oczyści z toksyn. Ponadto storczyki dotleniają powietrze w nocy, więc idealnie sprawdzą się w sypialni. A im bardziej jesteśmy dotlenieni tym lepiej funkcjonujemy.