Jesień zapowiada się rewelacyjnie. Sześć moich storczyków wystartowało z pędami. Z dnia na dzień są coraz większe. Kolory … kolory będą dla mnie ogromną niespodzianką.
Kilka dni temu, podczas cotygodniowej kąpieli, zauważyłam niewielkie pędy u jednego z moich storczyków. Z uwagę przeglądałam kolejne orchidee i muszę się pochwalić. Sześć … sześć storczyków wypuściło nowe pędy. Jestem zaskoczona, gdyż ich okres spoczynku trwał dość długo. Nie spodziewałam się takiego obrotu sytuacji.
Większość z nich wymagała przycięcia, przesadzenia i odpoczynku. W tym czasie budowały system korzeni i wypuszczały nowe liście. W ciągu roku poprawiły swoją kondycję. Wypuszczając nowe pędy pokazały, że są gotowe do kwitnienia. Na jednego czekam z wielką radością, gdyż dostałam go w prezencie od Synka. Długo kazał na siebie czekać. Jego cytrynowe kwiaty, już niebawem będą zdobić mój słoneczny parapet.
Młode pędy są dla mnie ogromną niespodzianką, gdyż większość storczyków kupiłam w fazie przekwitania. Sugeruję się kolorem liści, niektóre mają barwę lekko czerwoną, co może świadczyć o ciemnej barwie kwiatostanu. Cieszy mnie również
Do dzielnych młodych pędów dołączył również oczkowy pęd. Jestem pewna, że kolor będzie biskupi, gdyż przekwitł niecałe dwa tygodnie temu.