Tarczniki. Jeżeli nasze liście zaczynają się kleić świadczy to o ich złej kondycji, a dokładniej o inwazji szkodników tzw Tarczników.
Nie miałam okazji się z nimi spotkać, jednak znając życie, wcześniej czy później będę miała okazje się z nimi zmierzyć. Podczas walki z innymi szkodnikami o przyjemnej nazwie wełnowce, dużo czytałam na temat innych szkodników. Informacje na temat wełnowców można znaleźć tutaj https://www.mojstorczyk.pl/choroby-storczykow-welnowce Pamiętam że Tarczniki atakują wewnętrzną część liści storczyka, skupiając się zazwyczaj w jednym miejscu. Rozmnażają się dość szybko tworząc lepką powłokę na liściach, która w swoja konsystencją przypomina miód.
Jak z nimi walczyć ?
Jestem przekonana, że w podobny sposób jak z wełnowcami, czyli należy w pierwszej kolejności odizolować chorego storczyka od pozostałych. Wodą przegotowaną i wata przetrzeć liście orchidei, a następnie zastosować opryski. Podczas walki z wełnowcami robiłam opryski z wody przegotowanej z denaturatem i płynem do naczyń. W tym przypadku lepiej sprawdzi się moczenie waty w roztworze i przecieranie nim liści. Należy pamiętać, że wacik jest jednorazowy i należy go wyrzucić po każdym przetarciu. Jednak jestem pewna, że w sklepie ogrodniczym dostaniemy specjalne preparaty, które w pełni pozwolą nam wyeliminować ten rodzaj szkodnika.
Może się również zdarzyć tak, że Tarczniki wejdą w głąb rośliny. W takim przypadku należy jak najszybciej ją przesadzić do nowego podłoża.
Obym nie musiała się z nimi zmierzyć 🙂